Bowers & Wilkins PI3 recenzja słuchawek

Bowers & Wilkins PI3 otrzymałem tuż przed Nowym Rokiem, nie mogłem się zabrać do jego zbadania, myślałem, że to po prostu lżejsza wersja PI4, bez redukcji szumów. Ale nie, to zupełnie inny model! Dwa sterowniki, bardzo fajna cena, doskonały czas pracy, wygoda noszenia. Pozwól jednak, że opowiem Ci o tym wszystkim ze szczegółami.

Projektowanie, budowa

Jak zawsze luksusowe opakowanie: materiałowe etui, krótki kabel USB Type-C, wszystkie dyszki zapakowane jak tabletki, trzeba je wykuć z blistra. Jak widać, na każdym kubku są tu dwie końcówki: jedna obejmuje plastik i ma "skrzydełko" dla lepszego dopasowania, druga wchodzi do kanału słuchowego. Zwróć uwagę, że silikon jest tego samego koloru co kabel: różowe wkładki są różowe, szare - szare.

Przyciski są dobrze wykonane, łatwe do wyczucia, przycisk wielofunkcyjny z wcięciami, łatwo jest zrozumieć sterowanie. Jeśli jest to trudne, to jest prosta i jasna instrukcja. Aby aktywować tryb parowania, należy wcisnąć przycisk zasilania, zaraz po wyjęciu słuchawek z opakowania są one gotowe do kontaktu z telefonem.

Trzy kolory: rose gold, ciemnoszary, niebieski. Z pewnością później pojawią się inne warianty. W realu różowy jest bardziej zbliżony do złotego, kabel jest ogólnie jasnobeżowy. Dla osób praktycznych polecam ciemnoszare, ja bym te słuchawki wziął dla siebie, bez względu na wszystko kupię je do kolekcji, są zbyt dobre. Naszyjnik nie jest ani gruby, ani cienki, jest wygodny do noszenia zarówno z koszulą, jak i bluzą. Odcinki kabla nie są szczególnie duże, nie rozrywają się na boki.

Gdy nosisz słuchawki na szyi, kubki są namagnesowane. Mogę całkiem polecić te słuchawki na siłowni. Mocno przylegają i raczej nie wylatują nawet podczas energicznych ćwiczeń. Inna sprawa, że naszyjnik może się odbijać podczas biegu - nie ma specjalnego klipsa, jak w słuchawkach sportowych.

Moim zdaniem Bowers & Wilkins PI3 to niezwykle udany model dla mieszkańca miasta, ale na jakieś specjalne, intensywne treningi lepiej wybrać model specjalny. Swoją drogą, wczoraj widziałem na siłowni taki obrazek: człowiek ubrany w AirPods podszedł do worka treningowego i zaczął go bić, a w ciągu kilku sekund obie słuchawki zostały rozwalone. Do bicia padów lepsze są Beats Powerbeats Pro.

Ogromnym plusem jest czas trwania. Teraz niektóre słuchawki TWS wytrzymują już około 10 godzin, jak Master & Dynamic MW07+, ale to na razie wciąż egzotyka. Otóż Bowers & Wilkins PI3 żyją sobie przez około osiem godzin, szybkie ładowanie w 15 minut daje dwie godziny odsłuchu. Jest moje ulubione złącze USB Type-C, także ogromny plus.

Słuchawki są wygodne w noszeniu, nie zapomnij wypróbować różnych rozmiarów wkładek dousznych. W końcu można kupić "piankę" Comply, to pewnie tak zmieni się brzmienie na lepsze - choć słuchawki brzmią świetnie tak jak są. Nie próbowałem nosić PI3 bez większych wkładek z retainerami, ale teoretycznie jest to możliwe.

Ogólnie budowa, design, sterowanie sprawiają bardzo przyjemne wrażenie. Aluminiowe części są fajne, naszyjnik jest miękki, kubki są magnetyczne, przyciski klikają. Produkt godny polecenia w Apple Store.

Cechy

Słuchawki obsługują kodeki aptX HD, odpowiednio również obsługują zwykły aptX, jak również AAC, SBS. Wiele osób uważa, że skoro iPhone nie ma obsługi aptX, to dźwięk będzie gorszy niż w przypadku smartfona z Androidem z obsługą aptX. W rzeczywistości wcale tak nie jest. Wszystko zależy od treści, oprogramowania do odtwarzania, a pamiętajmy, że iPhone 11 Pro obsługuje AAC i różnica w kodekach to coś, co usłyszą tylko nieliczni, zwłaszcza jeśli utwory są odtwarzane z Apple Music.

Kolejna ciekawa kwestia: słuchawki obsługują Qualcomm aptX Adaptive Audio. Nowoczesny, niezwykle aktualny kodek, więcej o nim możecie przeczytać tutaj - oczywiście raczej nie będziecie tego robić. OK, tutaj jest dobry artykuł, który omawia wszystkie najnowsze wersje aptX, bardzo dziękuję autorowi. Z opisu na oficjalnej stronie wynika, że adaptacyjny aptX jest świetny do gier, kodek jest wstecznie kompatybilny z innymi wersjami aptX. Przy pomocy iPhone'a sprawdziłem też gry - w Call of Duty nie było żadnych przerw w połączeniu, dźwięki odpowiadały temu, co działo się na ekranie, obraz nie zamieniał się w grzyb.

W każdym razie świetnie jest mieć nowoczesny układ w słuchawkach bezprzewodowych. Przecież PI3s posłużą Ci (i mnie też) nie przez rok, ale przez dwa, trzy lata, zmieni się generacja iPhone'a, wszystko będzie dobrze z jakością połączenia. Oprócz wsparcia dla nowszych wersji aptX, jest też profil Bluetooth 5.0, który pozytywnie wpływa na szybkość i jakość połączenia.

Aplikacja

Słuchawki współpracują z nową aplikacją Bowers & Wilkins, w tym samym miejscu co wszystkie inne nowe modele tej firmy. Natychmiast pojawia się monit o aktualizację oprogramowania sprzętowego. Są też fajne dźwięki do wykorzystania w różnych sytuacjach: włącz szum oceanu, popracuj sobie, wszystko jest dobrze. Ale zakładam, że większość otworzy aplikację tylko po to, by zaktualizować oprogramowanie i na tym się skończy.

Dwóch kierowców

Nowoczesny układ o niskim poborze mocy jest potrzebny także z jeszcze jednego powodu: w słuchawkach stosuje się po dwa przetworniki na każdy kanał, przetworniki z własnymi wzmacniaczami, wszystko to wymaga zasilania. Schemat nie jest nowy, Bowers & Wilkins mógł zrobić podobny model już wcześniej, ale najwyraźniej czekali, aż układanka sama się ułoży. Pięknie się to połączyło.

Jeden przetwornik jest dynamiczny, odpowiedzialny za tony średnie i niskie, drugi przetwornik jest armaturowy, odpowiedzialny za tony wysokie. Jeśli interesujesz się inżynierią dźwięku, to pewnie wiesz o takich sztuczkach - "armatura" jest świetna z wokalami, ale tłuszcz i mięso dają przetworniki dynamiczne. Połącz to wszystko, zestrój i masz wyjątkową kombinację dla każdego rodzaju muzyki. Z góry powiem, że Bowers & Wilkins wykonał świetną robotę.

Muzyka

Pan Kichaev powiedział o PI3: "Mają świetną równowagę". Jestem gotów to poprzeć, opowiadając jak słuchałem kilku różnych utworów na moim iPhone 11 Pro Max.

Zacznę od wokalu, gitary, Cleo Sol - Butterfly. Głos jest uduchowiony, gitara gra jakby była gdzieś obok, wyraźnie czuć pracę przetwornika niskich częstotliwości. Ładnie.

Pracę przetwornika niskich częstotliwości można sprawdzić na Roisin Murphy - Evil Eyes (Catz'n Dogz Remix), a w PI3 udaje się usłyszeć wszystkie efekty, które wcześniej były niezauważalne, dźwięki, które stworzyli twórcy remiksu. Bas jest dobry. Wokale są świetne. Warstwy są widoczne, odbite, dyskotekowe. Polecam ten utwór do przetestowania tych, i innych słuchawek pod kątem niskich częstotliwości.

Kontynuując słuchanie elektroniki, Sam Goku - Zero One Lotus. Przestrzeń, euforia, przejrzystość, głośność. Muzyka!

Posłuchajmy Jona Kennedy'ego, to downtempo. Tutaj zdajemy sobie sprawę, że PI3 są dość szybkie i oddają nastrój - bardzo bliski temu, co zamierzali twórcy, jestem pewien. Nagłe przejścia od fortepianu do wokalu, bitu, góry.

Również bardzo przyjemnie oglądało się ten film. Drugi sterownik daje zarówno objętość jak i soczystość. Tak samo w grach: grałem w Call of Duty: Mobile, Company of Heroes. To jest fajne. Słuchanie podcastów to świetna sprawa.

Werdykt

Słuchawki można znaleźć w sprzedaży detalicznej. Dla mnie to brzmi jak świetna oferta. Oczywiście niektórych myli naszyjnik, ale tutaj to Twój wybór: stabilny sygnał w obu uszach, szybkie połączenie, brak problemów z łącznością lub inne zachowania. W końcu wiemy, że jeśli słuchawki nie są AirPodsami, to anything goes. Wspaniałe Master & Dynamic czasami tracą połączenie między słuchawkami na ułamek sekundy i jest to z pewnością irytujące.

W przypadku Bowers & Wilkins PI3 sprawy ułożyły się niesamowicie i zaowocowały potencjalnym hitem sprzedażowym. Alas, kosztem zainteresowania TWS może Cię to ominąć - a ja uważam, że firma robi absolutnie słusznie. Skoro nie ma możliwości stworzenia idealnych słuchawek TWS, jak robi to Apple, najlepiej trzymać się klasycznych schematów. Naszyjnik jest jak najbardziej do przeżycia i cieszenia się nim - nie mam z nim żadnych problemów.

Dzięki temu, że zainstalowano najnowszy kodek Qualcomm, słuchawki będą doskonale współpracowały zarówno z systemem iOS, jak i Android, wspierając na różne sposoby AAC, aptX. No i jeszcze schemat podwójnego kierowcy! A przy tych wszystkich funkcjach czas pracy na baterii jest znakomity, osiem godzin to w dzisiejszych czasach dużo.

Podobał mi się dobry dźwięk zarówno przy muzyce jak i grach! Dużo dźwięku! Nie spodziewalibyście się tego po małym modelu bezprzewodowym. Bardzo mi się to podobało. A mój wniosek jest prosty: jeśli macie smartfon z Androidem, to zdecydowanie powinniście rozważyć PI3. Jeśli macie iPhone'a i chcecie dostać coś więcej w dźwięku niż podstawowe AirPods - też idźcie posłuchać, za 12 tysięcy to top, hit i wszystkie takie słowa na raz.

Jestem zachwycony tymi słuchawkami. Mam nadzieję, że Wam też się spodobają. I miejmy nadzieję, że Bowers & Wilkins w przyszłym roku usunie zworę, zrobi fajną obudowę i da nam jeden z najlepszych modeli TWS na rynku. Najlepiej z dwoma kierowcami.